Zauważyłam ostatnio pod moimi zdjęciami komentarze, że kilka osób chciałoby zacząć robić zdjęcia przyrody, a w szczególności zdjęcia ptaków. Postanowiłam więc podzielić się z wami wiedzą, jak rozpocząć swoją przygodę z fotografią przyrodniczą, a przy tym nie zbankrutować.
Oczywiście fotografia przyrody to bardzo szeroka dziedzina, ja w poniższym tekście skupię się na fotografii ptaków i zwierząt. Mam nadzieję, że ten miniporadnik wam się spodoba i zainspiruje was do rozwijania wspaniałej pasji, jaką jest fotografia przyrodnicza.
- Sprzęt
- Aparat i obiektyw
Żeby robić zdjęcia przyrodnicze zwierząt, a w szczególności ptaków, należy się zaopatrzyć w aparat z teleobiektywem. Najlepiej nie kupować od razu najdroższych opcji, a zacząć od wersji bardziej budżetowych, na wypadek gdyby nas to jednak nie wciągnęło.
Ponieważ sama używam lustrzanki Nikona podam kilka opcji, które są dostępne dla posiadaczy tych aparatów.
Nikkor 70-300 mm – lekki i tani teleobiektyw w sam raz na początek. Ponieważ ma spory zasięg ogniskowej, można nim też robić nieco szersze kadry. Idealny na dłuższe spacery, nie wysiądą nam ręce ani kręgosłup. Jeśli chodzi o wady, to nie da się nim zrobić mniejszych ptaków z większej odległości.
Tamron 150-600 mm – obiektyw, którego ja używam już od 5 lat. Jego ewidentną zaletą jest bardzo duży zasięg oraz jedna z niższych cen jak na tak długi obiektyw, nie jest to jednak obiektyw zbyt jasny. Wymaga użycia statywu lub co najmniej monopodu, bo jest dosyć ciężki, przy najmniej dla mnie, słabej kobiety?.
Osoby, które mają nieco większy budżet, mogą rozważyć zakupy Sigmy 60-600 mm lub jednego z oryginalnych teleobiektywów Nikona, np. Nikkora 200-500 mm.
Ciekawym wyborem dla osób, które nie mają jeszcze żadnego aparatu, może zakup Sony RX10 III 24-600 mm. Lekki aparat kompaktowy, bardzo uniwersalny ze względu na zasięg ogniskowych. Sprawdzi się zarówno do krajobrazów jak i obiektów wymagających zbliżenia. Nie jest jednak on najtańszy. Wersja bardziej budżetowa to np. Sony DSC-HX350 z 50-krotnym zoomem optycznym.
- Statyw lub monopod
Dla ciężkich aparatów potrzebujemy stabilnego statywu. Ze względu na jego wagę bardziej sprawdzi się w czatowni lub jeśli będziemy robić zdjęcia w jednym miejscu. Na spacery polecam zabrać monopod.
- Strój maskujący
Ważne, aby strój był w stonowanych kolorach i nie szeleścił. Wiele ciekawych opcji znajdziemy na stoisku myśliwskim w Decathlonie. Stroje moro są ostatnio trendy, więc warto też poszukać w sieciówkach, bez trudu kupimy tam spodnie, bluzę lub kurtkę.
2. Wiedza
Zanim zainwestujemy w drogi sprzęt, warto poszerzyć swoją wiedzę. Można to robić na kilka sposobów:
- Warsztaty i plenery fotograficzne
Jeżeli chcemy rozwijać swoja wiedzę na temat fotografii przyrody, bardzo gorąco polecam wyjazdy na warsztaty lub plenery. Sama regularnie korzystam z wydarzeń organizowanych przez Marka Kosińskiego (wildforest.pl). Marek organizuje głównie plenery w Białowieży, ma również w ofercie inne miejsca w Polsce i za granicą. Na takich warsztatach zrobimy nie tylko dobre zdjęcia (robimy je zazwyczaj w przygotowanych do tego celu czatowniach i można liczyć na tzw. „pewniaki”), ale również zdobędziemy nowe doświadczenia oraz nawiążemy znajomości z innymi fotografami, które mogą być bardzo cenne (można się np. wymieniać wiedzą o ciekawych miejscówkach lub wspólnie organizować wyjazdy na zdjęcia).
Ofertę innych warsztatów i plenerów fotograficznych znajdziecie na grupie na Facebooku lub w innym moim wpisie na blogu: Kursy i warsztaty fotograficzne – katalog.
- Książki
Poniżej prezentuję trzy książki, które są na mojej półce i do których regularnie zaglądam:
Ptasie ostoje (autorstwa Antoniego Marczewskiego i Michała Maniakowskiego)
W albumie zaprezentowano 32 ptasie ostoje, które są szczególnie warte odwiedzenia.
Ilustrowana encyklopedia ptaków Polski (wydawnictwa PWN autorstwa Michała Radziszewskiego oraz Mateusza Matysiaka).
Znajdziemy w niej przepiękne zdjęcia oraz mnóstwo informacji o wszystkich gatunkach ptaków stwierdzonych na ziemiach polskich wraz z podaniem ich występowania. Co warte podkreślenia większość zdjęć w albumie jest wykonana przez autorów książki. Musiało zająć co najmniej kilka lat zbudowanie tak niesamowitej kolekcji. Album zawiera również opis kilku najważniejszych ostoi dzikich ptaków w Polsce. Doskonała propozycja na prezent dla każdego miłośnika przyrody.
Ptaki Polski (autorstwa Dominika Marchowskiego)
Album prezentuje kompletną listę wszystkich gatunków, jakie stwierdzono na terenie Polski (451 gatunków). Zawiera wskazówki pozwalające odróżnić dany gatunek od podobnych ptaków, a także informacje na temat zwyczajów, miejsca występowania i częstości pojawiania się danego ptaka w Polsce.
- Czasopisma
Digital Camera – bardzo wartościowe czasopismo, skarbnica wiedzy oraz inspiracji.
Poniżej kilka linków do wybranych wydań o tematyce przyrodniczej:
Wszystkie wydania archiwalne można kupić zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej. Przed zakupem można przejrzeć treść danego numeru na stronie www, więc nie kupujecie kota w worku.
- Internet
W tej części chciałam polecić dwa blogi, które sama regularnie czytam oraz jeden kanał na youtube. Oczywiście materiałów w internecie jest całe mnóstwo, zachęcam do samodzielnych poszukiwań. Ważne jest tylko, żeby nie zatrzymać się na czytaniu lub oglądaniu, ale próbować korzystać w praktyce z nowo zdobytej wiedzy:
Strefa 33 – autorem bloga jest Marek Długosiewicz, znany ptasiarz. Na blogu opisuje swoje wyprawy w różne miejsca w okolicach Warszawy oraz w inne rejony Polski, bogato okrasza je przy tym zdjęciami. blog polecam głównie jako źródło ciekawych miejscówek.
Waskiel.pl – autorem bloga jest Marek Waśkiel, znany fotograf krajobrazu, który prowadzi również kursy fotografii. Na blogu publikuje porady dla fotografów oraz relacje ze swoich wypraw. Ten blog polecam głównie osobom, które nastawiają się na zdjęcia krajobrazowe, ale znajdziemy tam również wiele uniwersalnych porad dla fotografów przyrody.
Dariusz Ogłoza – kanał na youtube, na którym znany polski fotograf przyrody omawia szczegółowo w swoich filmach wybrane aspekty fotografii dzikich zwierząt. Znajdziecie tam m.in. szczegółowe informacje na temat maskowania w terenie.
3. Gdzie robić zdjęcia?
To gdzie robić zdjęcia w dużej mierze zależy od tego, jakie gatunki ptaków czy też innych zwierząt interesują oraz ile mamy wolnego czasu i jaki mamy budżet.
- „Nieznane za rogiem”
Najtańsza i najmniej czasochłonna opcja (co wcale nie oznacza, że gorsza fotograficznie), to zdjęcia w naszej najbliższej okolicy. Warto przejrzeć mapę, zobaczyć gdzie się znajdują najbliższe zbiorniki wodne (stawy, jeziorka), rezerwaty, parki czy też pola lub nieużytki i rozpocząć eksplorację.
W odnajdywaniu ciekawych miejsc mogą np. pomóc również takie portale jak chociażby ornitho.pl, na których ptasiarze rejestrują swoje obserwacje. Ja korzystam z niego regularnie i dzięki niemu odkryłam wiele wspaniałych miejscówek całkiem blisko domu.
Dlaczego nie jest to opcja gorsza, niż dalekie wyprawy w najbardziej znane miejsca? Jeżeli coś jest blisko, wystarczy 2-3 godziny wolnego czasu, aby odbyć ciekawy spacer. Odwiedzając często te same miejsca zdobywamy wiedzę, gdzie można spotkać jaki gatunek, gdzie są najlepsze miejsca do obserwacji, gdzie uzyskamy najlepszą kompozycję. Nie musimy wtedy nerwowo szukać naszych obiektów i możemy się skupić na zrobieniu dobrego zdjęcia. Nawet takie znane miejsca oferują różne gatunki zwierząt i ptaków o różnych porach roku. Raz możemy zaobserwować zaloty, a innym razem młode pisklęta. Inna kolorystyka będzie wiosną, a inna jesienią. Z roku na rok też może zmieniać się zestaw gatunków, bo np. będzie to rok bardziej suchy lub mokry. Wpadając w to samo miejsce raz na miesiąc lub dwa zawsze znajdziemy coś ciekawego. Bardzo często coś innego niż to, na co się nastawialiśmy. I ta niespodzianka też jest bardzo ekscytująca. Większość moich zdjęć z roku 2020 pochodzi z Warszawy i jej najbliższych okolic. To jest tylko kwestia czasu i wytrwałości, aby zrobić ciekawe zdjęcia. Poniżej kilka przykładów tegorocznych zdjęć wraz z lokalizacjami, w których powstały.
- Wyjazdy w kraju
Najbardziej znane ostoje przyrody w kraju to np. Puszcza Białowieska, Biebrzański Park Narodowy, Stawy Milickie, Ujście Wisły, Ujście Warty, Jeziorsko i wiele wiele innych. Nieco więcej o dwóch z nich przeczytacie w innych wpisach na moim blogu:
Relacja w pleneru na Stawach Milickich oraz innego prywatnego wyjazdu w to miejsce.
Relacja w dwóch plenerów fotograficznych w Biebrzańskim Parku Narodowym – pierwszy i drugi.
Więcej o tym, gdzie można zdobyć informacje o ostojach przyrody w Polsce przeczytacie w części tego wpisu dot. Wiedzy.
Wyjazdy w kraju możemy odbywać często i za małe pieniądze. Możemy pojechać sami lub w gronie znajomych. Możemy wyjechać na jeden dzień, weekend albo na cały tydzień. Możemy też skorzystać z oferty warsztatów lub plenerów fotograficznych (więcej info w punkcie Wiedza). Polska jest tak duża i różnorodna, że nie zabraknie nam pomysłów na wiele wypraw. Często nie są to też miejsca bardzo popularne turystycznie i pobyt tam może być stosunkowo niedrogi.
- Wyprawy zagraniczne
Za granicą możemy zrobić zdjęcia ptakom i zwierzętom, które w Polsce nie występują lub można je zaobserwować bardzo rzadko. Niestety taki wyjazd wiążę się już z większymi wydatkami. Do takiej wyprawy trzeba się też bardziej starannie przygotować.
Można jechać samemu lub skorzystać z wypraw organizowanych przez specjalistyczne firmy np. przez Horyzonty. Ja sama jeszcze nie byłam na ich wyprawie, ale wielu znajomych je polecało. Mają w swojej ofercie np. wyprawy na Islandię, w Deltę Dunaju, czy też do Gruzji lub jeszcze bardziej egzotyczne miejsca (Indie, Kostaryka, Senegal).
4. O czy jeszcze warto wiedzieć?
- Fotografuj etycznie – nie płosz zwierząt, nie podchodź zbyt blisko gniazd w trakcie lęgów.
- Bądź wytrwały – nie wszystko wychodzi natychmiast i od razu, wiele razy wrócisz z terenu z pustą kartą.
- Wykorzystaj światło – najlepiej fotografować po wschodzie słońca lub przed jego zachodem. Jeżeli wychodzisz w ciągu dnia, to lepszy jest dzień lekko pochmurny niż nadmiernie słoneczny.
- Lepiej zrobić jeden temat wiele razy niż wiele jeden raz – robiąc wszystkiego po trochu masz małą szansę zrobić coś dobrze.
Mam nadzieję, że zachęciłam przynajmniej kilka osób, do rozpoczęcia przygody z fotografią przyrodniczą. Do zobaczenia zatem w terenie.
Chcecie wiedzieć, gdzie i jakie aktualnie robię zdjęcia? Zapraszam na mój profil na Instagramie.
2 comment(s)
Patryk
Proponować początkującemu lustrzankę jest kompletnie bezsensu! Na początek nie jest potrzebny teleobiektyw 70-300 mm a ceniony przez wszystkich 16-85 mm. Oferuje przyzwoite światło i zoom […] Read MoreProponować początkującemu lustrzankę jest kompletnie bezsensu! Na początek nie jest potrzebny teleobiektyw 70-300 mm a ceniony przez wszystkich 16-85 mm. Oferuje przyzwoite światło i zoom dla początkujących ale i zaawansowanych. Ponadto proponować aparaty i obiektywy które ważą kilka kilo to najprostszy sposób na odstraszenie ludzi od fotografii. Nikon, Canon to producenci którzy nie zwracają uwagi na masę sprzęt. Szkoda, że wielu profesjonalnych fotografów zapomniało (celowo) o formacie micro 4/3 który jest lżejszy o połowę, oferuje przyzwoitą jakość obrazka a ceny sprzętu napewno nie odstraszą nikogo. Read Less
anielskiefoto
to Patryk
Obiektyw 16-85 przy fotografii ptaków będzie praktycznie bezużyteczny, bo odległości są za duże. Chyba że fotografujemy ptaki w karmniku za oknem, albo pójdziemy do zoo. […] Read MoreObiektyw 16-85 przy fotografii ptaków będzie praktycznie bezużyteczny, bo odległości są za duże. Chyba że fotografujemy ptaki w karmniku za oknem, albo pójdziemy do zoo. Poza tym obiektyw Nikkor 16-85 i 70-300 są w bardzo podobnej cenie. A używany 70-300 można kupić za około tysiąc złotych i jest to bardzo lekki obiektyw, nawet w zestawie z lustrzanką można spokojnie iść z nim na kilkugodzinny spacer. Używanie stwierdzeń, że jakiś obiektyw jest ceniony przez wszystkich, to jednak spore nadużycie. Obiektyw 16-85 to raczej się nadaje do reportażu, krajobrazu lub na wakacje. Każdy fotograf ma swoje ulubione obiektywy. Ja zajmowałam się różnego typu fotografią i używałam około 10 rożnych obiektywów, ale tego nie miałam nigdy. Jeśli ktoś na poważnie myśli o fotografii przyrodniczej, to bardzo szybko przejdzie na lustrzankę lub bezlusterkowca, w zależności od możliwości finansowych. Read Less